Po 15 latach walki w 2025 roku przekonani jesteśmy że jedynym
wyjściem z sytuacji jest opieka wspólna - nie żadna naprzemienna!
Opieka wspólna 100/100 polega na wspólnym
wychowywaniu dziecka - banalne nie?
Opieka naprzemienna jest nierealna gdy madka
wyprowadza się 100 km od miejsca zamieszkania. Kary zawiodły - nie
działają - wiedzieliśmy o tym ale nikt nas nie słuchał.
Wszyscy chcą kar za alienację - to jest zły tryb myślenia - pomyśl
sam co byś dostał gdybyś się ukrywał z dzieckem - karę 1000 zł za
każde noweydawanie
3x miesięcznie to 3000 a po roku dług rośnie do 36000 zł Dług dla
madki, dług dla ojca.
Jedynym roziwazaniem - jest zakaz wyprowadzania się z miejsca
zamieszkania
pełny zamordyzm. smutne wiem. ALe to zło trzeba zatrzymać.
Dziecko która jest uprwoadzane z miejsca zamieszkania
powinna być siłą sprowadzana do domu w którym mieszkało.
1 etap doprowadzenia do tego - to zakaz alimentacji.
Alimenty muszą zostać wykasowane z ustaw!
2 Dziecko musi mieszkać tam gdzie mieszkało.
Początki będą trudne, ale jak zmieni się prawo wszyscy się do niego
dostosują. Niestety ale to powinno być obowiązkiem żeby rodzice
wychowywali dziecko RAZEM!
Dlaczego to zło trzeba zatrzymać? Widziałeś
materiał?