Reklama | ||||||
DzielnyTata> Historia Roman Habraszewski Katowice28 maja 2015r | ||||||
Reklama | ||||||
Historia jednego dnia
Bohaterem jest jeden z
nas ,Roman Habraszewski Katowice28 maja 2015r Sprawa znikających znaków – bezprawie w Policji (tak wygląda jeden dzień a tyle złamano przepisów) Dziś Roman Habraszewski był zaproszony na zespół interdyscyplinarny w Katowicach przy placu Andrzeja do ośrodka MOPS. Wcześniej informował nas że nie daje rady już walczyć o dzieci bo zespół zakładający niebieską kartę wciąż mu odmawia pomocy, w wyniku czego nie widzi dzieci już od 4 lat. A matka dzieci znęcą się nad nimi izolując synów od ojca. Poszliśmy więc do zespołu interdyscyplinarnego razem z nim, poinformowaliśmy że wchodzimy razem z nim jako pełnomocnicy wyznaczeni przez niego. Gdy Krzysztof Bednarski wszedł o wyznaczonej godzinie 11.15 został brutalnie potraktowany, pani kierownik przytrząsnęła drzwiami jego rękę. Po krótkiej kłótni zostaliśmy zaproszeni do środka, jedna z pań przyniosła dla nas krzesła. Okazało się że zespół interdyscyplinarny nie może zostać powołany gdyż z 9 osób są tylko 3, zadawaliśmy pytania czy Roman Habraszewski uzyska pomoc. Usłyszeliśmy z ust pani kierownik odpowiedź odmowną, że mu nie pomogą i ze my jesteśmy niemile widziani a w drzwiach niewiadomo skąd pojawili się policjanci. Widzieliśmy jak dzielnicowy wystukuje coś na swojej komórce. Policjanci poinformowali nas że zakłócamy spokój i że tu się pracuje a nie pomaga. Po prośbie policjantów wyszliśmy na dwór, udaliśmy się do samochodu.
Po drodze zauważyliśmy że Policjanci nie zapłacili za parking gdzie opłata była 7 zł za pierwszą godzinę a za następną 5 zł. Podeszliśmy do pana który pilnował parkingu – pan poinformował nas że nie pobiera opłat od policji…
Ponieważ w czasie interwencji Policjanci naruszyli prawo poprzez nadużycie uprawnień, brak opłaty za parking, zmuszanie do określonych określonego zachowania. naruszono art. Takie jak : 231kk w związku z art. 304 kpk art. 61kw w związku z 65kw , art. 66 kw, art 191 kk i art. 107kw Pojechaliśmy do najbliższego komisariatu złożyć zawiadomienie na policjantów i pracowników MOPS którzy nie chcieli pomóc poszkodowanemu Romanowi Habraszewskiemu. Wchodząc do komisariatu okazało się że chodnik blokują pojazdy policji, zdziwił nas też znak który stał przed parkingiem . Znak ten oznaczał zakaz zatrzymywania i postoju wraz z tablicą informacyjną „dla samochodów służbowych policji”. Od razu zareagowaliśmy i poszliśmy do dyżurnego informując go o tym że samochody policjantów stoją bezprawnie na zakazie. Dyżurny komisariatu nr 1 Policji W Katowicach – Pan Sebastian Budko odmówił przyjęcia zawiadomienia. Oprócz nas zawiadomienie o skradzeniu kampera składał Roman Habraszewski gdyż okazało się ze jak wrócił z warszawy na weekend – nie ma jego domu – czyli kampera zaparkowanego na ulicy Stelmacha 18 około 150 m od komisariatu!
Dopiero po naszej interwencji i długich prośbach Roman Habraszewski został zaproszony do złożenia zawiadomienia. Składał zawiadomienia około godziny, po czym policjant podarł jego całe zawiadomienie – oddał mu i powiedział że jego kamper zabrała Straż Miejska!. Nadmienić należy że kamper był zaparkowany we właściwym miejscu po uzgodnieniu z policją i przez wiele miesięcy. (od sierpnia 2014 roku). Na kamperze były transparenty – stanowił część manifestacji. Całość zawiadomień trwała około 3 godzin, w tym czasie ja – Michał Fabisiak informowałem policjantów że popełniają wykroczenie – policjanci ignorowali nasze uwagi. Wiele radiowozów w tym czasie parkowało i odjeżdżało – cały czas stał na parkingu dwa nieoznakowane samochody policji. Oprócz tego na kopercie stało luksusowe audi – jak nam się udało ustalić komendanta, mimo że nie było pionowego znaku oznaczającego specjalne miejsce. Po jakimś czasie gdy Krzysztof wyszedł z komisariatu wyszedł też policjant do czarnego Opla gdy Krzysztof Bednarski robił mu zdjęcia policjant wsiadł i próbował go rozjechać - co też zostało zarejestrowane.
Po naszej interwencji po 3 godzinach przyjechała „drogówka” stwierdziła nieprawidłowości zaparkowanych samochodów – poinformowała nas że zielony samochód który – tam został zaparkowany o godzinie 14:00 (został zdany o tej godzinie) też należy do policji i że faktycznie kierowca popełnił wykroczenie. Po tym całym zamieszaniu pojechaliśmy na obiad. W międzyczasie od jednego z redaktorów dostaliśmy informację że Rzecznik prasowy Komendy miejskiej w Policjach poinformował redaktora że tabliczka spod znaku zakazu została zdjęta. Podjechaliśmy żeby sprawdzić – okazało się że nie tylko tabliczka ale i znak zniknął.
W gazecie Wyborczej pojawił się artykuł, rozmawialiśmy też z
redaktorem który skontaktował się z Rzecznikiem Policji Co stało się po zatrzymaniu obywatelskim? Można powiedzieć że nic – policja nadal jeździ po torach tramwajowych mimo całkowitego zakazu ruchu (bez wyłączenia służb) Krzysztof Bednarski szykanowany jest przez policję – podawane są bezsensowne zawiadomienia typu – że znaleziono popiół w doniczce pochodzący z papierosów Krzysztofa, że znaleziono popiół na trawniku itp. Tymczasem sprawy wykroczeń policji są tuszowane, w dziwnych okolicznościach znikają znaki w ciągu godziny – w czasie gdy nas nie było pod komendą. Policja zmienia prawo dostosowując do swoich potrzeb gdy w międzyczasie w kamperze Habraszewskiego zostały pocięte koła, zostały pocięte transparenty, widać że Policja ukrywa sprawców, ukrywa przestępców, znika kamper a policja ukrywa fakt, że cokolwiek wie na ten temat. Działania te przypominają układy mafijne gdzie jedna strona ma pełnie praw do jazdy po chodnikach, po zakazach jazdy w celach zarobkowych na ludziach bawiących się i pijących piwo, a w tym czasie za plecami policji dzieją się ludzkie dramaty – gdzie ojcowie nie widzą swoich dzieci a Policja udaje bezradną nie pomagając ojcom pod przykrywką złego prawa. Znika kamper, znikają, niewygodne znaki, a prawa ojca od wielu lat nie podlegają zmianom…
więcej filmów na zywo:
relacja zdjęciowa:
jedyne sensowne zdjęcie w MOPSie
na dachu MOPSu leżą puszki po piwie
kable zasilajace - obsrany mur - jakaś torba na śmieci z wodą
czy aby na pewno?
jak walczyć z rodziną - cały MOPS jest oplakatowany takimi treściami
Roman walczy
pani "podobno prawnik" udziela prawnych porad
wyszliśmy do samochodu
tam stoi policja - ale parking niedotyczy Policji - czy też aby na
pewno?.
Policja stoi na zakazie - dla Policji!
komendant też stoi na zakazie - namalował sobie koperty -
przypominam minimalne miejsce parkingowe t 5mx 2,30
sprawdzian z języka Polskiego oblany!
ten samochód widać na google w 2014 roku
ten daszek nie spełnia warunków technicznych
ratunku Policja
efekt końcowy Policja zdemontowała przeszkadzające znaki
|
Znasz nasze akcje?
|
|||||
|
|
|||||
DzielnyTata.pl
|